Rozdział 397 Bezdomny Harry
Punkt widzenia Sylwii:
„Co ci się stało?” Spojrzałem na Harry'ego zdezorientowany.
Harry wstał i zrobił nadąsaną minę, wyglądając jak smutny, bezdomny szczeniak. „W twoim pokoju jest puste łóżko, prawda? Pozwól mi zostać z tobą. Spójrz, przyniosłem poduszkę i—”