Rozdział 333 Zabierz go
Punkt widzenia Flory:
Warren leżał w kałuży własnej krwi. Wyglądał okropnie.
Natychmiast poszedłem sprawdzić jego obrażenia. Obie nogi i ręce były złamane i zwichnięte, a tył głowy krwawił. Ale najpoważniejszym urazem wydawała się rana na klatce piersiowej, główne źródło krwawienia. Nie odważyłem się go ruszyć. Bałem się, że to go tylko zrani. W końcu jego narządy wewnętrzne prawdopodobnie zostały poważnie uszkodzone w wyniku upadku z tak dużej wysokości.