Rozdział 327 Wyjmij kulę
Punkt widzenia Sylwii:
Dziś byłam na skraju załamania dwa razy. Cierpiałam tak bardzo, że czułam jakby niebo się rozpadło, a moja dusza roztrzaskała.
Kiedy Rufus upadł przede mną, nie mogłem się już o nic martwić, tylko go uratować. Natychmiast rozpiąłem mu koszulę, żeby sprawdzić obrażenia.