Rozdział 291 Zagrożony
Punkt widzenia Leonarda:
Twarz wilczycy w mojej głowie była rozmazana, jakby ściana płynącej wody nas rozdzieliła. Próbowałem skupić się na jej twarzy, ale obraz załamał się w jednej chwili, a moja głowa zaczęła boleć bardzo.
Nie mogłem się powstrzymać, żeby się nie cofnąć. Na szczęście Owen pośpieszył, żeby mnie wesprzeć.