Rozdział 289 Gorąca dyskusja
Punkt widzenia Leonarda:
Spojrzałem nieufnie na niewolnika.
Pewnego razu zostałem zdradzony przez niewolnika z mojego stada. To było w środku wojny. Moje stado spędziło dni na przygotowywaniu się do tej bitwy. Ale w noc przed wyruszeniem niewolnik wymknął się i zdradził naszą strategię wrogowi. Następnie uwięzili nas w dolinie i rozpalili ogień. Ogień pustoszył przez cały dzień, a zapach spalonego ciała nie opuszczał mojego nosa. Miałem wystarczająco dużo szczęścia, aby przeżyć tę okropną noc, ale nie wyszedłem z niej bez szwanku.