Rozdział 284 Pokaż się
Punkt widzenia Sylwii:
Na twarzy Harry'ego pojawił się niespokojny wyraz, gdy zacisnął zęby. „Skurwysynu! Jesteś absolutnie nikczemny! Twój ojciec dowie się, co zrobiłeś!”
Richard parsknął śmiechem, jakby go to bawiło. „Naprawdę? I kto by ci uwierzył? Kim ty, do cholery, myślisz, że jesteś?”