Rozdział 21 Złośliwość
Punkt widzenia Sylwii:
Poczułem, że moja twarz zaraz dotknie podłogi. Byłem tak przestraszony, że zamknąłem oczy. Ale ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu nie poczułem bólu, którego się spodziewałem. Zamiast tego poczułem, jak ktoś mocno chwyta mnie za ramiona i wpadłem w znajome objęcie.
Poczułem się dziwnie. Kiedy otworzyłem jedno oko, zobaczyłem delikatną spinkę do kołnierzyka. Zamarłem na moment.