Rozdział 154 Doskonały plan
Punkt widzenia Aliny:
„Skąd to wiedziałeś?” zapytałem chłodno. Poczułem, jakby moje serce zapadło się w ciemną, starożytną studnię, a ona była niezwykle zimna.
Zamiast odpowiedzieć na moje pytanie, Coco szybko wyjęła telefon. „Oto kilka zdjęć z ich wspólnego treningu. Zrobili je szpiedzy, których zorganizowaliśmy w akademii”.