Rozdział 123 Samoupokorzenie
Punkt widzenia Sylwii:
„Nie... nie płacz. Twoje krzyki rozdzierają mi serce”. Yana również szlochała. „Wiem, że powiedziałam coś ostrego. Ale to tylko dlatego, że się o ciebie martwię. Nie chcę, żebyś na końcu żałowała”.
„Wiem” – powiedziałam, kiwając głową. Otarłam łzy, czując ogromną gorycz w sercu. „Naprawdę nie wiem, co teraz zrobić”.