Rozdział 129
Wpatrywałam się w niego przez chwilę, z otwartą buzią. „Co powiedziałeś?” wyszeptałam.
Edwin wzruszył ramionami. „Powiedziałem mu, że jeśli cię nie rozważy, wycofam swoje udziały z jego firmy. Przyznał się, że dyskryminował cię za to, że jesteś człowiekiem
Nie mogłem powstrzymać swojej reakcji. „Do cholery, Edwin!” syknąłem. „Mówiłem ci, że to w porządku. Dlaczego musiałeś iść i się w to mieszać?”