Rozdział 291
„A co z jej pierwszą adopcyjną matką?” – zapytałem z ciekawością.
Charles wyciągnął kolejną kartkę. „Kobieta o imieniu Meredith adoptowała Audrey zaledwie kilka miesięcy po tym, jak została porzucona w sierocińcu”. Podał mi kartkę. „Meredith była jedną z pracownic. Ale zmarła, gdy Audrey miała około dziesięciu lat i nie zostawiła prawie nic. Nie mieli dużo pieniędzy, więc Audrey nie dostała spadku, nawet żadnych pamiątek”.
Westchnęłam cicho. Ślepa uliczka.