Rozdział 47
Audrey
Odsunąłem talerz z westchnieniem zadowolenia, z brzuchem pełnym bogatego steka i kwaskowatym smakiem ginu z tonikiem. Mój wzrok przesunął się na Edwina, który również skończył jeść i teraz dopijał ostatnie resztki whisky.
Rumieniec natychmiast wpełzł mi na twarz. Szybko złapałam torbę, szukając gotówki.