Rozdział 274
Audrey
Dziekan spojrzał na nas z otwartymi ustami i mrugnął.
„Przepraszam... Powiedziałeś... Przeznaczenie, kolego?”
Audrey
Dziekan spojrzał na nas z otwartymi ustami i mrugnął.
„Przepraszam... Powiedziałeś... Przeznaczenie, kolego?”