Rozdział 230 Jared przyszedł ją odwiedzić
„Moore...” Mężczyzna o wyczerpanej twarzy był dokładnie Jaredem. Właściwie miał zjeść kolację z Lynn. Ale ostatecznie ją wystawił. Nie wiedział, jak bardzo był zawstydzony i zaniepokojony, patrząc na Moore'a, jakby czekał na odpowiedź.
Moore westchnął. Patrząc na wynędzniałą twarz Jareda, powiedział bezradnie: „Jared, możesz już iść. Chelle nie chce cię widzieć”.
„Moore, proszę, spójrz tylko raz. Pozwól mi ją zobaczyć choć na chwilę”. Jared spojrzał na Moore’a błagalnym wzrokiem. Naprawdę martwił się o Michelle, wiedząc, że jest ranna. W rzeczywistości, gdy usłyszał tę wiadomość, natychmiast pojechał do rezydencji Millsów i czekał na zewnątrz przez kilka godzin. Zignorował nawet nieustanne wiadomości od Lynn i na koniec wyłączył telefon. Teraz obchodziła go tylko Michelle. Chciał ją zobaczyć i wiedzieć, czy wszystko z nią w porządku, czy nie.