Rozdział 6
Punkt widzenia Laury.
Gwałtowny jęk wyrywa mi się z ust, gdy odwracam się, żeby zobaczyć, kto do mnie podszedł.
Moje oczy spotykają się z widokiem młodego chłopca, nie starszego niż cztery lub pięć lat. Wydaje się być mniej więcej w tym samym wieku co Monica. Nawet Jonathan, który rzadko okazuje zaskoczenie, unosi brew na widok nagłego pojawienia się chłopca.