Rozdział 12
Punkt widzenia Laury.
Potrząsam głową i wymuszam radosny uśmiech. „Nie, faktycznie zdałem. Może byłem po prostu zbyt zmęczony, żeby czuć ekscytację z powodu zatrudnienia”.
„Co, zdałeś?!” Jonathan wykrzykuje radośnie. „Na co więc czekamy? Świętujmy!”