Rozdział 37
To zostawi odcisk dłoni na moim tyłku!" Krzyczę do niej próbując sięgnąć do tyłu i potrzeć obolałe miejsce _ Ona i ona wciąż się śmieją i próbuję rozejrzeć się za plecami Cam, żeby zobaczyć gdzie poszła, kiedy Cam powoli mnie odkłada i Sierra i ja zdajemy sobie sprawę, że już się nie śmieją, muszą biec. Do zobaczenia na treningu jutro rano." Oliver mówi trochę napięty, zanim wszyscy odchodzą. Sam wygląda na rozbawionego, Mateo jest zły, a Oliver, Cam i Kota są, nie wiem, nieswojo i rumienią się, może Dziwne.
O co do cholery w tym wszystkim chodziło? - pytam, patrząc, jak faceci opuszczają duże tereny treningowe, jakby nie mogli się poruszać wystarczająco szybko.
Żartujesz, prawda? – pyta Sierra, opierając ręce na biodrach. Po prostu gapię się na nią bez wyrazu. Nawet dla nich to było dziwne, ale ona patrzy na mnie z uniesionymi brwiami, jakbym przegapiła puentę. – Wszyscy właśnie zorientowali się, że jesteś dziewczyną, gorącą dziewczyną, ot co.