Rozdział 34
„ Czekaj, co? Nie ma mowy! Czyż nie powiedziałem przed chwilą, że nie będę do nikogo biegał po pomoc?”
„ Nie po to, żeby mi pomóc. Nie musisz mi podawać szczegółów, chcę wiedzieć, żebym mógł ci szybko pomóc się wyleczyć. Nie pozwolisz nikomu wkroczyć, ale przynajmniej pozwolisz Delcie Kyle'owi dać ci rzeczy do leczenia naprawdę poważnych obrażeń. Pozwól mi być częścią tego, ale chcę wiedzieć natychmiast. Pierwszy raz, kiedy zobaczę nowe skaleczenie, siniaka lub cokolwiek innego, a ty mi powiesz. Pójdę do chłopaków”. Moje oczy rozszerzyły się w szoku. „Nie zrobiłbyś tego?”
„Chciałabym. Zaczynając od twojego brata”. Krzyżuje ramiona i wstaje na całą swoją wysokość 57 cali. Rzucając mi wyzwanie, żebym zaprotestowała.