Rozdział 314
Zrzucam Nickolasa ze siebie i biegnę do domu, obaj faceci śmieją się z mojej wycofującej się postaci. Wpadam do drzwi, akurat gdy mój telefon wskazuje, że nadchodzi kolejna wiadomość, a Mina rusza, żeby zobaczyć, co ona mówi.
„Nawet o tym nie myśl.” Śmieję się do niej.
„Nie masz pojęcia, jak to jest męczące. Wiem lepiej, a mimo to moja pół-wścibska natura chce po prostu naruszyć twoją prywatność”. Ona odpowiada śmiechem.