Rozdział 92
„ Sky będzie w porządku. Pokonała prawie wszystkich w stadzie, którzy naprawdę potrafią walczyć. Nie martwię się o pieprzoną Kaley.” Kończy Kota. Nie ma pojęcia, nigdy nie jest
Kaley, która brudzi sobie ręce i nigdy nie podchodzi do mnie pojedynczo.
Przynajmniej nie mamy szkoły, to pomoże mi jej unikać. Chociaż faktycznie przychodziła na treningi każdego ranka i ubrana była w strój do ćwiczeń. Nie wydaje się, żeby robiła wiele, ale dobrze jej idzie wyglądanie na zajętą. Wszyscy wychodzimy wyglądając jak coś, co kot przywlókł, podczas gdy ona wygląda dokładnie tak, jak się pojawiła.