Rozdział 308
„No to posłuchaj tego”. Uśmiecha się tym wielkim, bezczelnym uśmiechem, który mówi mi, że jest kłopotem na nogach. „Żaden z nas nie ma zajęć w piątkowy poranek, więc wszyscy wychodzimy w czwartkowe wieczory i robimy ognisko, gdy pogoda przestaje być do bani, żeby trochę lepiej wtopić się w tłum ludzi. Dzięki temu nie przeszkadzamy regularnym imprezowiczom w piątkowe wieczory. Biegamy, a potem się spotykamy, jeśli jesteś zainteresowany, mogę dać ci swój numer i podać wszystkie szczegóły”. Uśmiecha się tym uśmiechem ponownie i zanim zdaję sobie sprawę, co się dzieje, Mina wyjmuje mi telefon z tylnej kieszeni, odblokowuje go i podaje mu.
"Co do cholery?!?"
„Eee, jest gorący i flirtuje z tobą i ma powiązania z łobuzami. Czy wspomniałam, że jest gorący i ostro flirtuje? To jest typ chłopaka, z którym ćwiczysz”.