Rozdział 307
„Ja?” – zapytałem, wskazując na siebie i rozglądając się ponownie.
„Tak, ty.” Uśmiecha się. „Jesteś nowy na kampusie, prawda?”
Kiwam głową. „Tak”. Czuję, jak moje tętno rośnie. Nie rozmawiam z facetami sama. Mina zwykle jest tu ze mną i flirtuje, udaje zainteresowanie i robi to wszystko za nas obie.