Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 241

Nie mam pojęcia, co we mnie wstąpiło, ale Alfa Reggie i Wojownik Osiston mnie nie powstrzymali, więc ostatecznie zakończyłem rozmowę, a potem spojrzałem na nich, co robić dalej, gdy wyszedłem z mgły, która mnie ogarnęła, gdy sprowadzałem tego Alfę na ziemię. To, co zobaczyłem, nie było tym, czego się spodziewałem. Spodziewałem się szoku, przerażenia lub dezaprobaty, gdy powiedziałem to głośno i w zasadzie ponad nimi. Oboje mieli ogromny uśmiech na twarzach, a Luna Anne puściła mi oczko.

Rozejrzałem się po pokoju, po reszcie Alfy i ich świcie, w tym po niektórych córkach, przed którymi mnie ostrzegano. Na ich twarzach malowały się różne wyrazy niedowierzania, zaskoczenia, obrzydzenia i strachu, a ja chciałem po prostu zapaść się w fotel, czując, że robię z siebie widowisko. Byłem tu tylko po to, by wyrazić swoje opinie, a nie przejmować dyskusję, bez względu na to, jak bardzo Alpha Brecc zasługiwał na to, by jego nadęty tyłek został zrugany. Spojrzałem na swoje portfolio, patrząc na harmonogram, który w zasadzie zapamiętałem, ale potrzebowałem czegoś do zrobienia.

„Nie uciekaj teraz, właśnie zawładnąłeś tym pokojem. Przynajmniej wiedzą, dlaczego tu jesteś i nie jesteś moim ozdobą, zasłużyłeś na miejsce przy tym stole, w przeciwieństwie do wielu osób stojących w pokoju. Chociaż, skoro mowa o ozdobach, musimy zrobić zdjęcie i wysłać je chłopakom, bo zamierzam ich torturować, wyglądając tak dobrze na moim ramieniu, a nie na ich.” Szybko patrzę na niego i nie mogę powstrzymać uśmiechu, który pojawia się na mojej twarzy, aby dopasować się do jego. Próbuje pomóc mi dobrze się bawić w tej bardzo niefajnej sytuacji.

تم النسخ بنجاح!