Rozdział 221
Ponownie jęknąłem. Mój wilk i ja przyswoiliśmy już wszystkie informacje, jakie do nas docierały, ale jedno, na czym oboje się skupiliśmy, to fakt, że ona była czysto czarna.
„Załapałeś? To kolejny powód, dla którego chciałem cię przetestować. Rzadko się zdarza, żeby wilk miał jednolity kolor, zawsze są inne kolory zmieszane. Ale nie nasze pierworodne samice. Mój prapradziadek zaczął katalogować wszystkie informacje, których dowiedział się o swojej linii rodzinnej przed nim, ale twoja historia zaczyna się od niego.
Miał dwóch synów i jak większość linii Alfy, pierworodny jest dziedzicem tytułu. Tak chce Bogini i tak robimy od pokoleń. Ponieważ nikt nie jest żądny władzy ani jej nie nadużywa, nie ma powodu, aby to zmieniać. Dopóki jego drugi syn nie zdecydował, że chce walczyć o tytuł. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się to w naszej historii. Nie jestem na tyle głupi, żeby myśleć, że inne królestwa nie przechodziły przez to w pewnym momencie swojej historii, ale dla nas to było wyjątkowe.