Rozdział 131
„ Wciąż nie ruszam się, dopóki ona tego nie zrobi.” Niski ostrzegawczy ton Olivera wywołuje uśmiech na mojej twarzy. „Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie spała tak długo i potrzebuje tego.”
„ Jesteś zazdrosny, że spędziła z nim więcej czasu niż wy dwoje?” Sam drażni Cama, ale o czym oni rozmawiają? Mój mózg jest nadal zamglony od snu i mam problem ze śledzeniem ich wątku.
„ Nie!” powiedział obronnie i trochę piskliwie, zupełnie inaczej niż zwykle, w sposób, który skłoniłby kogokolwiek do uwierzenia mu. „Ale mój wilk nie pozwoli mi odejść bez niej i wszyscy musimy zejść na dół i spotkać się z Królem Alfą, zanim wszyscy odejdą”.