Rozdział 146
Punkt widzenia Sheili
Poczułem, jak włosy na mojej skórze stają dęba, a potem poczułem Killiana. Poczułem jego obecność. Moje oczy pospiesznie przeskanowały łąkę, na której walczyłem u boku Morgana i kilku naszych wojowników, przeciwko wilkom i wampirom z Dark Circle.
Nie potrafię opisać ulgi, jaka zalała moją pierś, gdy moje niebieskie oczy zwęziły się na Killiana. Martwiłam się, oszalałam na punkcie Killiana. Naprawdę bałam się, że coś mogło mu się stać. Ten idiota dał mi jasno do zrozumienia, że chce zabić Killiana.