Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 152
  2. Rozdział 153
  3. Rozdział 154
  4. Rozdział 155
  5. Rozdział 156
  6. Rozdział 157
  7. Rozdział 158
  8. Rozdział 159
  9. Rozdział 160
  10. Rozdział 161
  11. Rozdział 162
  12. Rozdział 163
  13. Rozdział 164
  14. Rozdział 165
  15. Rozdział 166
  16. Rozdział 167
  17. Rozdział 168
  18. Rozdział 169
  19. Rozdział 170
  20. Rozdział 171
  21. Rozdział 172
  22. Rozdział 173
  23. Rozdział 174
  24. Rozdział 175
  25. Rozdział 176
  26. Rozdział 177
  27. Rozdział 178
  28. Rozdział 179
  29. Rozdział 180
  30. Rozdział 181
  31. Rozdział 182
  32. Rozdział 183
  33. Rozdział 184
  34. Rozdział 185
  35. Rozdział 186
  36. Rozdział 187
  37. Rozdział 188
  38. Rozdział 189
  39. Rozdział 190
  40. Rozdział 191
  41. Rozdział 192
  42. Rozdział 193
  43. Rozdział 194
  44. Rozdział 195
  45. Rozdział 196
  46. Rozdział 197
  47. Rozdział 198
  48. Rozdział 199
  49. Rozdział 200

Rozdział 17

Po szkole odwożę Jasona i w końcu wracam do domu, dźwigając kwiaty przez resztę popołudnia. Muszę przyznać, że często mnie rozśmieszały. Nikt nigdy nie zrobił dla mnie czegoś takiego. Łamię sobie głowę, żeby wymyślić, kto to może być, ale szczerze mówiąc, możliwości są niemal nieograniczone. Po prostu nie mam pojęcia, ale nie poddaję się, ani trochę.

Gdy wchodzę przez drzwi, słyszę tatę z drugiego pokoju: „Witaj w domu, kochanie, jak się masz... no cóż, no cóż, co tu mamy?” – pyta, patrząc na moje kwiaty.

„Och? Ta stara rzecz?” Rzucam mu najlepsze, udające zdziwienie spojrzenie, po czym się uśmiecham. „To kwiaty. Najwyraźniej mam sekretnego wielbiciela”. Ponownie patrzę na kwiaty.

تم النسخ بنجاح!