Rozdział 224 NIEZNAJOMY
Punkt widzenia BRYLEE
'' Nie...'' nieznajomy o imieniu Daniel powstrzymał moją rękę tuż w chwili, gdy miałem sięgnąć po telefon, aby odebrać połączenie, które prawdopodobnie było od Sebastiana.
Jego uścisk na mnie zacieśnił się, a z głębi jego gardła wydobył się cichy jęk. Moje dłonie automatycznie chwyciły go za włosy, całkowicie zapominając o mężczyźnie, który zaprosił mnie do tego hotelu, gdy Daniel powoli przesuwał się w dół mojego ciała, czcząc każdy jego cal.