Rozdział 38 EKSPLORUJ
Punkt widzenia CELINE
Następnego ranka obudziłem się przy dźwięku głośnego pukania do drzwi i nadal czułem się zmęczony… więc, mruknąłem w odpowiedzi. Sprawdziłem godzinę na telefonie, mając tylko półotwarte oczy, a na wyświetlaczu była już ósma rano. Jęknąłem ponownie, odkładając telefon i naciągając prześcieradło na głowę, aby osłonić twarz przed słońcem.
Poprzedniego wieczoru, kiedy wiedziałam, że pozostanie w pokoju jedynie przyspieszy mój upadek do piekła… spędziłam ponad dwie godziny z Jakiem w restauracji, po prostu jedząc, śmiejąc się i poznając się lepiej.