Rozdział 10 UWIĘZIONY
Punkt widzenia CELINE
I nagle światło się zapaliło, a drzwi windy otworzyły się gwałtownie. Ludzie zaczęli wychodzić jeden po drugim. Nie traciłam czasu i od razu zaczęłam się z nimi ściskać, ale Sebastian złapał mnie za rękę i przyparł do ściany. „Brylee…?”
O cholera!