Rozdział 117 NAŚLADUJ JĄ
Punkt widzenia CELINE
'' Nie ma potrzeby, żeby Brylee jechała z nami do domu...'' Sebastian nagle wtrącił się, gdy rozmawialiśmy, a jego dłoń trzymała moją, ściskając ją, gdy mówił. ''Celine dobrze sobie radzi jako moja żona...''
Julio zmarszczył brwi, patrząc na mojego męża, i zatrzymał się na chwilę, patrząc na niego. ''Robię to dla twojego dobra, Sebastianie...'' Nalegał i sprawiał wrażenie, że nie zamierza się poddać. ''To dla dobra twojej rodziny. Prywatne życie Celine zawsze było trochę chaotyczne i pełne problemów. To całkowicie moja wina, bo nie nauczyłam jej dobrze...''