Rozdział 116 BEZCENNY
Punkt widzenia CELINE
'' Co ty, do cholery, ze mną robisz?'' Nie mogłam się ruszyć, bo utknęłam pod ciałem Sebastiana, więc próbowałam go odepchnąć.
Nie było najmniejszego śladu ciepła w jego oczach, po prostu patrzył na mnie chłodnym wzrokiem. ''Do diabła Celine!'' jęknął. ''Co właściwie o mnie myślisz? Twój pupil…?''