Rozdział 100 CIĄŻA
Punkt widzenia CELINE
Moje oczy zamrugały, a gdy w końcu je otworzyłam, odkryłam, że jestem w pokoju w szpitalu. Gdy przypomniałam sobie przerażoną reakcję Sebastiana, gdy zauważył krew na mojej koszuli nocnej, nie mogłam powstrzymać się od pokręcenia głową.
Próbowałam go uspokoić, że to nic poważnego, a jedynie normalny okres… ale był tak zaniepokojony, że nawet zabrał mnie do szpitala Andersona. Miałam zamiar usiąść, gdy poczułam, jak czyjeś ramię obejmuje mnie w talii, a ciepły, miarowy oddech wydobywa się z góry.