Rozdział 363
„Dzięki, Frank” – powiedziałem, zdobywając się na słaby uśmiech. „Naprawdę doceniamy twoją pomoc”.
"Tak."
Enzo sięgnął do kieszeni i wyciągnął portfel, po czym przeszukał go w poszukiwaniu gotówki i podał Frankowi. „Masz” – powiedział. „Na benzynę i jedzenie”.