Rozdział 309
Zmarszczyłam brwi, myśląc o uwięzieniu Luke'a. Lewis naprawdę chciał, żebym nie wywiązała się ze swojej misji odnalezienia Richarda i Enzo, więc po prostu związał Luke'a... Bez żadnego powodu, tylko po to, żeby uniemożliwić mu pomoc mi. Myśl, że był gotów zmarnować siłę roboczą na coś takiego, kiedy Fullmoons mieli poświęcić się ochronie naszego miasta, przyprawiała mnie o mdłości.
„Jak udało ci się uciec?” – zapytałem.
Luke parsknął śmiechem. „Cóż... Zdecydowali, że chcą odejść, chyba. I zabrali mnie ze sobą. Przyjechali i złapali mnie późno wczoraj wieczorem, ale dotarli tylko jakieś dwadzieścia mil od miasta, zanim musieli się zatrzymać, ponieważ niektórzy z nich postanowili odłączyć się od grupy, ukraść trochę zapasów i uciec. Wykorzystałem to jako szansę, żeby się wymknąć, ale kilku z nich poszło za mną. Chyba jestem zbyt dużym zagrożeniem dla małego panowania Lewisa”.