Rozdział 254
„Ty mały-” Rzuciłam się na niego, gotowa znowu go obić, ale zostałam zatrzymana, gdy Nina nagle stanęła między nami. Moje oczy zrobiły się czerwone, gdy Matt i Bryce podbiegli; Matt odciągnął mnie, podczas gdy Bryce znów związał Jamesa. Mały łasica nawet uśmiechał się do mnie przez brwi, jakby wiedział, że może ujść mu to na sucho i że oni i tak go ochronią.
„Jeszcze tylko jeden dzień” – powiedział Matt, ciągnąc mnie z powrotem do kuchni. „Po prostu przetrwaj ten dzień. Zajmiemy się nim później, ale teraz naszym priorytetem jest ratowanie kampusu”.
„Mogę go zabić” – mruknęłam, gdy Bryce przeniósł Jamesa do drugiego pokoju i zostawił go tam, aby trzymać go w samotności. W moim gardle rozległ się niski pomruk, gdy wyobraziłam sobie, jak kula wylatuje z jego broni i wbija się w udo Niny. „Zabiję go gołymi rękami”.