Rozdział 239
Nina
Antidotum zabłysło na mnie jak latarnia nadziei z torby medycznej Tiffany. Nawet patrząc na nie, poczułam, jak kilka łez radości zaczyna zbierać się w moich oczach - ale misja wciąż się nie skończyła. Musiałam znaleźć moich przyjaciół i ich wyleczyć, a następnie zapewnić bezpieczeństwo wszystkim. Gdy już to zrobię, moim priorytetem będzie znalezienie sposobu, aby wrócić do Enzo i uwolnić go z rąk Seleny, zanim będzie za późno. Bez Enzo nie miałabym szans na uratowanie naszego kampusu.
Enzo wspomniał, że widział Lori i Jessicę jako łotrzyki... Moim zdaniem widział je w tunelach, kiedy walczył z łotrzykami. Chociaż ostatnią rzeczą, jaką chciałem zrobić, było ponowne zejście do tych ciemnych tuneli, wiedziałem, że będę musiał tam pójść; a zaczynało się ściemniać, co oznaczało, że wkrótce wyjdzie więcej łotrzyków. Musiałem się spieszyć, ale na szczęście leśne wejście do tuneli było blisko.