Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 91
  2. Rozdział 92
  3. Rozdział 93
  4. Rozdział 94
  5. Rozdział 95
  6. Rozdział 96
  7. Rozdział 97
  8. Rozdział 98
  9. Rozdział 99
  10. Rozdział 100
  11. Rozdział 101
  12. Rozdział 102
  13. Rozdział 103
  14. Rozdział 104
  15. Rozdział 105
  16. Rozdział 106
  17. Rozdział 107
  18. Rozdział 108
  19. Rozdział 109
  20. Rozdział 110
  21. Rozdział 111
  22. Rozdział 112
  23. Rozdział 113
  24. Rozdział 114
  25. Rozdział 115
  26. Rozdział 116
  27. Rozdział 117
  28. Rozdział 118
  29. Rozdział 119
  30. Rozdział 120
  31. Rozdział 121
  32. Rozdział 122
  33. Rozdział 123
  34. Rozdział 124
  35. Rozdział 125
  36. Rozdział 126
  37. Rozdział 127
  38. Rozdział 128
  39. Rozdział 129
  40. Rozdział 130
  41. Rozdział 131
  42. Rozdział 132
  43. Rozdział 133
  44. Rozdział 134
  45. Rozdział 135
  46. Rozdział 136
  47. Rozdział 137
  48. Rozdział 138
  49. Rozdział 139
  50. Rozdział 140

Rozdział 196

Gdy przechodziliśmy przez drzwi lotniska, myślałem tylko o Enzo. Już teraz tęskniłem za nim bardziej niż za czymkolwiek innym. Czułem się, jakbym zostawiał za sobą całą połowę swojego ciała. Czy on czuł to samo? Gdzie poszedł, gdy wyszedł przez okno? Gdy stałem za matką i słuchałem, jak kłóci się z recepcjonistką, próbując wymienić nasze stare bilety lotnicze na nowsze, szybsze, nie mogłem powstrzymać się od co jakiś czas zerkania przez ramię na frontowe drzwi. Miałem nadzieję, że Enzo będzie tam stał z wyciągniętymi ramionami, ale nigdy tak nie było.

W końcu recepcjonistka ustąpiła i pozwoliła mojej mamie wymienić bilety. Dała nam nowe bilety i wskazała nam drogę do ochrony, gdzie wykonaliśmy gest zdejmowania butów i urządzeń elektronicznych, podczas gdy ochroniarz, zmęczony mężczyzna w średnim wieku, machnął ręką, by przejść przez wykrywacz metalu.

Gdy już przeszliśmy i ruszyliśmy w stronę samolotu, który miał odlecieć za dwadzieścia minut, wszystko wydawało się teraz takie solidne. Czułam się, jakbym szła przez gęste błoto, a z każdym krokiem zapadałam się coraz głębiej. Podążałam za Taylor i moją mamą, gdy szły szybko do terminala, wciąż oglądając się przez ramię z nikłą nadzieją, że Enzo pobiegnie za mną... Ale go nie było.

تم النسخ بنجاح!