Rozdział 126
Nina
W mgnieniu oka, zanim wielki, brązowy wilkołak próbował ugryźć mnie w szyję, zmieniłem się w miotającą się i bardzo ludzką Lisę, która drapała mnie swoimi wypielęgnowanymi paznokciami.
„Co do cholery?!” krzyknęłam. Enzo, który właśnie zmienił się w swoją wilczą postać, zmienił się z powrotem w ludzką postać i rzucił się do przodu, chwytając Lisę za tył jej koszuli i szarpiąc ją w moją stronę, podczas gdy ona dalej warczała i machała kończynami jak zwierzę.