Rozdział 179
Nina
Tej nocy wróciłem na arenę na mecz hokejowy. Na zewnątrz wciąż trwały protesty, ale teraz, gdy ochrona kampusu stała w pobliżu, było mniej ludzi — i najwyraźniej, jak Lori i Jessica wyjaśniły mi w drodze, kilku studentów zostało aresztowanych za rzucanie przedmiotami i wszczynanie bójek. Po mini-zamieszkach, więcej studentów również zdało sobie sprawę, że taka negatywność jest toksyczna i postanowiło dołączyć do klubu pro-wilkołaków. Byłem ulżony, słysząc to.
Mecz hokejowy tego wieczoru był dla nas miażdżącym zwycięstwem. Chociaż tłum po naszej stronie areny był znacznie mniejszy niż zwykle, a nasze cheerleaderki całkowicie zbojkotowały mecz, nasza drużyna grała ostro. Enzo stosował wiele różnych taktyk, aby przechytrzyć drugiego kapitana drużyny hokejowej, a ja zacząłem się zastanawiać, czy drugi kapitan był choć w połowie tak dobry w hokeju jak Enzo, czy też został obsadzony w tej roli tylko dlatego, że był wilkołakiem Crescent. To sprawiło, że pomyślałem, gdy nasza drużyna strzelała gola za golem, że tak naprawdę nie ma nic szczególnego w wilkołakach, co mogłoby pomóc im wygrać ten turniej z utalentowanymi hokeistami.