Rozdział 72 Zakochajcie się w sobie
„To naprawdę ona.” Atrament natychmiast pociemniał i przeklął: „Cholera, kobieto!”
Ann była tak wściekła, że położyła butelkę na dywanie. „Jakie to obrzydliwe!”. Zmarszczyłbrwi. „Dlaczego ta kobieta jest taka zła? Ona naprawdę chce skrzywdzić mamę!”
Ink nie odpowiedział na słowa brata. Wpatrywał się w zdjęcie Mamusi na tablecie i zamyślił się głęboko.