Rozdział 29 Bardzo kocha Lily
Lily podniosła wzrok, aby spojrzeć na Raymonda i lekko pokręciła głową. „Nie wiem, co się stało?”. Jej oczy błysnęły ciekawością i troską.
„Muszę ją odebrać z lotniska o dziewiątej wieczorem.” Raymond elegancko rozwidlił kawałek steku i włożył go do ust spokojnym i obojętnym tonem.
„Och, ok.” Dziewczyna lekko skinęła głową, myśląc w głębi serca, że nie potrzebuje jej zgody na jego działania, po prostu poinformowała go z szacunku.