Rozdział 46 Bardzo przebiegły
Nie wiedział, o czym myślała, ale wydawało się, że jej wzrok był utkwiony w nim. Raymond prowadził samochód i odwrócił się, żeby na nią spojrzeć. „Jesteś dzisiaj taka piękna”. To był szczery komplement, pierwszy raz, kiedy to zrobił Widziałem ją z samochodu. Na pierwszy rzut oka można odnieść takie wrażenie.
Policzki Lily były lekko czerwone, więc szybko odwróciła wzrok i spojrzała na nadchodzącą noc, żeby uspokoić myśli.
Na tylnym siedzeniu siedziało dwoje mądrych dzieci, które zakryły usta i patrzyły na Tatę z radością. Miały ogromną nadzieję, że Tata powie coś więcej!