Rozdział 70 Pan James pęka z miłości
„Ehem.” Lily prawie się zakrztusiła, nie pijąc wody. Ta osoba naprawdę ośmieliła się o tym wspomnieć! Pożyczam imię mojego dziadka?
Raymond stanął nieruchomo przed nią, spojrzał na jej czepek, po czym odwrócił się i poszedł w stronęłazienki.
Lily odwróciła wzrok i po chwili zobaczyła go wychodzącego z suszarką do włosów. „Usiądź na kanapie przed oknem, a ja pomogę ci wysuszyć włosy”.