Rozdział 203
Kilka sekund minęło, przelatując w eter, gdy wszyscy wpatrywaliśmy się w siebie, szok wyraźnie wypisany na naszych twarzach, tylko różnymi czcionkami. Wszelki śmiech zniknął z pokoju, jego nieobecność pozwoliła ciszy przesiąknąć jak narkotyk. Asher i Deacon byli pierwszymi, którzy uwolnili się spod hipnotycznego spojrzenia, szczekając rozkazy, które były zarówno budzące podziw, jak i przerażające.
„Musieliśmy być śledzeni, ale obstawiam, że to wygląd Loli sprawił, że zareagowali tak szybko. Najrozsądniej byłoby zaatakować w biały dzień. W ten sposób bylibyśmy łatwym celem” warknął Deacon.
Oczy Ashera na chwilę zaszkliły się, gdy nawiązał połączenie umysłowe, które sprawiło, że z trudem powstrzymał warknięcie.