Rozdział 582 Ukryj prawdę
Punkt widzenia Sylwii:
Podszedłem do ekranu, złapałem Omara za ogon i szarpnąłem. „Czemu za mną poszedłeś? Wynoś się! Potrzebujemy trochę prywatności”.
Omar zaskomlał, jego oczy błyszczały jak u szczeniaka, jakby błagał mnie, żebym go zatrzymał.