Rozdział 457 Kusicielka
Punkt widzenia Rufusa:
Sylvia wsunęła mi rękę we włosy i pociągnęła, zmuszając mnie do siedzenia tuż przed jej pulchnymi piersiami. Jej gładki, różowy sutek otarł się o czubek mojego nosa, a następnie o mój policzek. Nie mogłem już tego znieść, więc otworzyłem usta i włożyłem cały sutek do środka, delikatnie gryząc jego czubek.
„Po tej stronie też...” Sylvia lekko się przesunęła, by wsunąć mi do ust drugi sutek, a ja posłusznie oblizałem i ssałem oba sutki równomiernie.