Rozdział 281 Nienormalny
Punkt widzenia Sylwii:
Krematorium było bardzo duże w środku. Aby nie zwracać na siebie uwagi, Warren i ja zakradliśmy się do strefy dla pracowników i ukradliśmy dwa uniformy, udając pracowników.
Założyliśmy maski i rozpyliliśmy środek dezynfekujący po drodze, aby sprawiać wrażenie, że pracujemy. W końcu znaleźliśmy budynek krematorium.