Rozdział 120 Nie mamy już ze sobą nic wspólnego
Punkt widzenia Sylwii:
Rufus nagle opuścił głowę i zapieczętował mi usta. Byłam tak zszokowana, że moje oczy się rozszerzyły. Wpatrywałam się w jego rzęsy w oszołomieniu. Zrozumiałam, co się dzieje, dopiero gdy poczułam, jak oblizuje moje usta.
Spanikowałam i próbowałam go odepchnąć. Ale on mocno objął mnie w talii i przyciągnął do siebie siłą.