Rozdział 106 Niespokojna Maja
Punkt widzenia Mai:
Dzwoniłem do Sylwii, która była w samochodzie, ale ona nigdy nie odbierała telefonu.
Zawsze była punktualna i nie przegapiłaby moich telefonów bez powodu. Później jej telefon był nawet wyłączony. Im więcej o tym myślałam, tym bardziej się martwiłam. Książę Rufus już poprosił o urlop dla niej po południu. Powinna już była przyjść, żeby się ze mną spotkać.